Sukces jest niewygodny

Hej z tej strony Bartek Stefański i witam Cię w podcaście Budzimy się do życia. Jeśli chcesz odnaleźć swoją drogę w życiu oraz podążać za swoim sercem to jest to miejsce właśnie dla Ciebie

Dzisiaj porozmawiamy o tym jak Sukces może być niewygodny. Rzeczy najbardziej wartościowe w życiu wymagają wysiłku, wymagają poświęcenia, wymagają od nas stania się lepszym człowiekiem. Krótko mówiąc, sukces we wszystkim wymaga radzenia sobie z dyskomfortem. Dzisiejszy odcinek jest motywacją, która pomoże ci przezwyciężyć ten dyskomfort, a nie uciec od niego, dzięki czemu możesz osiągnąć wszystko w życiu, o czym marzysz. Zanim zaczniemy dziękuje Agnieszce i Tomkowi za wsparcie podcastu – to dla mnie bardzo ważne.

Zaczynajmy. Weź głęboki wdech, przytrzymaj go na górze przez sekundę, a następnie zrób wydech, puść, a następnie ponownie wdech wypełniając całą drogę do brzucha, przytrzymaj go i zrób wydech. Dzisiaj zapowiada się fantastyczny dzień, po prostu to wiem, więc nie marnujmy kolejnej sekundy tego prezentu, który mieliśmy szczęście otrzymać. W porządku, teraz,  przeciągnijmy się szybko, jak to często robimy, aby pomóc obudzić ciało, i zrobimy moje ulubione, złożenie do przodu, ale dziś będzie to miało szczególne znaczenie a za chwilę zobaczysz dlaczego. Więc stań prosto i sięgnij obiema rękami aż do nieba, wyciągnij ramiona, sięgnij tak daleko, jak tylko możesz. A potem przy następnym wydechu złóż się do przodu w pasie, pozwól, aby wszystko rozluźniło się w kierunku ziemi, pozwól swoim łokciom zwisać i zmiękczyć szyję, podczas gdy zwisasz do przodu, poczuj uczucie napięcia mięśni, dolnej części pleców, twoje ścięgna, może twoje łydki, to dyskomfort. Być może myślisz „Nie, rozciąganie jest przyjemne”, ale tak nie jest, pomyśl o tym. Napinasz mięśnie, dosłownie rozrywasz włókna mięśniowe. Powodem, dla którego uważasz, że czujesz się dobrze, jest to, że nauczyłaś/eś się radzić sobie z tego rodzaju dyskomfortem. Nauczyłaś/eś się, że po dyskomforcie związanym z rozciąganiem czujesz się lepiej. A jeśli rozumiesz tę koncepcję, wyprzedzasz większość ludzi. Powoli przetaczaj się do góry do pozycji stojącej, a kiedy już tam jesteś, weź jeszcze jeden duży wdech, wyciągnij ręce z powrotem do nieba, a następnie wydychaj, puść i wytrząśnij to wszystko. Wróćmy więc do tego punktu. To, czego nauczyliśmy się podczas rozciągania, to różnica między bólem a dyskomfortem. Ból, z którego musimy się wycofać, naprawdę nas rani, dyskomfort jest tymczasowy. Możemy to przepracować przy odrobinie cierpliwości, zrozumienia i praktyki, a dzięki temu dyskomfort uczyni nas lepszymi. Przyjaciele sukces nie powinien być bolesny, nie powinien was rozbijać na kawałki, ale powinien być niewygodny i oto dlaczego. Gdybyś miał/a już wszystkie cechy i umiejętności oraz ramy psychologiczne niezbędne do odniesienia sukcesu, już byś odniósł sukces, wszystkie elementy byłyby już na swoim miejscu, byłbyś już osobą, którą musisz być, aby odnieść sukces – cokolwiek chcesz zrobić. Wszyscy mamy coś, w czym chcemy odnieść sukces, ale jeszcze nas tam nie ma. Dzieje się tak dlatego, że nie staliśmy się osobą, którą musimy być, aby odnieść sukces w tej rzeczy, rozwijamy się, uczymy się robić, musimy wprowadzić zmiany w sposobie myślenia. A kiedy rośniesz, cóż, narasta ból, żyjesz w tym pudełku swojego obecnego ja. Nazwijmy to swoją strefą komfortu, a teraz sięgasz po coś spoza tego pudełka, chcesz poszerzyć to, kim jesteś, naturalnie, gdy urośniesz, zaczniesz być wciskany w to pudełko, będzie niewygodnie, będziesz musiał przesuwać granice pudełka, jeśli chcesz się rozwinąć, a to wymaga wysiłku, który wymaga zgniecenia na chwilę, zanim wymyślisz, jak przesuwać, rozszerzać i przekształcać to pudełko.

Sukces w czymkolwiek w życiu nie jest dla osób o niskim nastawieniu do działania. Siły, które mają tendencję do ciągnięcia nas w kierunku przeciętności, przyciągają nas z powrotem do tego, co znamy i z czym czujemy się komfortowo. Jeśli próbujesz się rozwijać, starając się w jakikolwiek sposób stać się lepszą osobą, będziesz musiała radzić sobie z dyskomfortem, ponieważ rozwój i sukces oznaczają, że działasz wbrew status quo, płyniesz przeciwko temu co jest. Jeśli trenujesz, aby przebiec maraton, będziesz musiał przezwyciężyć dyskomfort, aby fizycznie przygotować swoje ciało na taki wyczyn. Jeśli zaczynasz nowy biznes, będziesz musiał poradzić sobie z dyskomfortem krytyków i pesymistów, którzy uważają, że Twój pomysł nie zadziała. Jeśli starasz się być lepszym przyjacielem, lepszym partnerem lub lepszym współpracownikiem, będziesz musiał radzić sobie z dyskomfortem stawienia czoła swoim wadom i błędom, aby być najlepszą wersją siebie dla innej osoby. Musimy wyrobić w sobie nawyk wychodzenia poza naszą strefę komfortu, czuć się niekomfortowo, ponieważ im więcej ćwiczymy poznawanie dyskomfortu i radzenie sobie z nim, tym lepiej będziemy przygotowani, gdy się z nim zmierzymy, ale poznamy różnicę między bólem a dyskomfortem. To pierwsze cię zrani, złamie, cofnie i powinieneś tego unikać, drugie cię zmieni, poprawi cię, ale nie złamie, więc powinieneś tego poszukać. Moi znajomi, kiedy poczujecie dyskomfort, nie uciekajcie, ostrożnie się do tego opierajcie, uczcie się z tego, bo dopiero wtedy, gdy zaczynamy czuć się nieswojo, wtedy możemy być pewni, że sukces jest w drodze.

W porządku, to wszystko, co mam na dzisiejszy odcinek. Naprawdę doceniam, że ze mną jesteś.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep | Polityka prywatności | Polityka zwrotów i reklamacji | Regulamin konta | Regulamin newslettera | Regulamin sklepu | Kontakt

© 2022 Medycyny Życia

Patronat medialny   

Scroll to Top
Przewiń do góry