Rozwijająca obecność

Cześć z tej strony Bartek i witam Cię w podcaście Budzimy się do życia. Mam nadzieję, że masz się dobrze i jestem szczęśliwy, że Ty jesteś tutaj ze mną. Bardzo doceniam Twoją obecność.

Chcę się podzielić, moim nadzwyczajnym nastrojem, w który wprowadził mnie ostatni weekend. Byłem na warsztatach szamańskich Narodziny bębna, podczas których zrobiłem swój pierwszy bęben, którym będzie mi służył podczas wielu warsztatów. Ceremoniał zakończył się niezwykłym obrządkiem Szałasem potów, podczas którego razem z grupą kilkunastu osób sięgaliśmy głęboko do swoich początków. Bardzo wszystkich zachęcam do obydwu ceremonii, w szczególności Szałasu potów. Wracam jednak na ziemie ale chciałem się podzielić i z tego też powodu w tym tygodniu podcast jest w środę a nie jak dotychczas we wtorek.

Znasz z pewnością takie osoby, które wchodzą do pokoju i od razu możesz je poczuć, poczuć ich obecność. To tak, jakby samo ich obecność zmienia energię, klimat pomieszczenia. Cóż, w tej jakości nie ma nic nieosiągalnego, to umiejętność i dziś będziemy pracować nad jej rozwojem. Istnieje wiele różnych medytacji i ćwiczeń uważności, które pomogą ci pogłębić praktykę medytacyjną i sprawią, że odcinki „Budzimy się do życia” będą bardziej skuteczne. Celem tego podcastu jest pomóc Ci żyć bardziej pozytywnie każdego dnia. Dlatego pamiętaj, aby subskrybować na dowolnej platformie, z której korzystasz. W ten sposób nigdy nie przegapisz wspaniałego dnia. Teraz idziemy dalej i zaczynamy!

Gdziekolwiek jesteś, znajdź wygodne miejsce. Jeśli nadal jesteś w łóżku, weź głęboki oddech, przewróć się, wyjdź z łóżka i po prostu zrelaksuj się na krześle. Jest to łatwa medytacja, nie wymaga poruszania się ani robienia niczego trudnego. Więc po prostu wyjdź z łóżka i usiądź na wygodnym miejscu.

Wszyscy znamy tych ludzi, którzy wydają się przyciągać uwagę, nawet nie próbując. Co takiego jest w tych osobach, że są tak przekonujący? Cóż, to nie jest ich DNA ani nic w tym stylu, to ich obecność, to ich zdolność do bycia całkowicie obecnymi w chwili, gdziekolwiek się znajdują. Wraz z obecnością pojawia się pewna energia, pewna pewność siebie i komfort.

Ci ludzie to emanują, a reszta z nas to wyczuwa. Ludzie są bardzo inteligentnymi i przede wszystkim czującymi istotami i wyczuwamy znacznie więcej, niż jesteśmy tego świadomi.

Jak więc pielęgnujesz tę esencję obecności? Zaczynasz od zadomowienia się we własnej skórze, swoim ciele, dostrajasz się bardzo blisko do siebie i powoli z praktyką możesz zacząć rozszerzać tę obecność na przestrzeń wokół ciebie, pokój, w którym się znajdujesz, a nawet dalej. Nie jest to coś, co rozwiniesz z dnia na dzień, ale ćwiczenie tej umiejętności dostrajania się do siebie i wszystkiego wokół ciebie jest naprawdę czymś wyjątkowym i pomoże ci w sposób wykraczający poza samo dowodzenie nad pokojem, w którym jesteś. Opowiem o tym więcej na końcu, ale na razie zanurkujmy. Więc w tym momencie bądź w pozycji siedzącej, prosto, ale wygodnie. Pozwól swojej twarzy zmiękczyć się, opuść ramiona i rozluźnij szczękę. Weź głęboki wdech aż do brzucha, a wydychając delikatnie zamknij oczy, weźmy jeszcze jeden oddech razem, zróbmy wdech, zatrzymajmy przez chwilę u góry, a następnie zróbmy wydech. Możesz oddychać we własnym tempie i jak zwykle po prostu pozwól swojej uwadze spocząć na wzroście i spadku oddechu. Poświęcimy tu chwilę, żeby się wciągnąć i ułożyć sobie ładnie i spokojnie.

Ok. pół min przerwa.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Przewiń do góry